Odpowiednio pokierowana zabawa to jedna z metod aktywnego kształcenia. Aktywne metody nauczania zwiększają czynny udział uczniów w zajęciach, rozbudzają wyobraźnię i zmuszają do poszukiwania kreatywnych rozwiązań.
W naszej świetlicy często korzystamy z zabaw aktywizujących, ku radości i uciesze naszych podopiecznych. Zapraszamy do zapoznania się z przeprowadzonymi dotychczas zajęciami tematycznymi. Zdjęcia i filmy w zakładce SP2REDATV
Zachęciliśmy naszych uczniów do rozmowy o innych krajach wraz ze znanymi im bohaterami literackimi. Francję zwiedziliśmy z Czerwonym Kapturkiem i Kotem w butach (Ch. Perrault „Opowieści babci gąski”), a Włochy z drewnianym chłopcem o imieniu „Pinokio” (C. Collodi). Już niedługo nasi wychowankowie znów spotkają się z tymi bohaterami, bo są to postacie z ich lektur szkolnych.
Podczas zabaw manualno – technicznych przywołaliśmy wspólnie z dziećmi Panią Wiosnę do świetlicy: teraz wokół nas latają papierowe motyle, a tekturowe żaby uciekają przed bocianami ociekającymi czarną farbą plakatową. Oczywiście nie obyło się bez pięknych papierowych kwiatów, zarówno w koszu jak i na wiosennym drzewie. Dzieci tworzyły też piękne college’e.
Spędziliśmy tydzień z twórczością Jana Brzechwy. Obchodziliśmy Światowy Dzień Ziemi oraz Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Z tej okazji w świetlicy pojawiły się nietypowe kolorowanki opatrzone cytatami z książek dla dzieci. Nasze kolorowanie zostało uhonorowane rozwieszeniem gotowych dzieł na linkach umieszczonych pod sufitem i na ścianie. Znowu jest u nas weselej i barwniej. Podobnie jak „Alicja w krainie czarów” (L. Carroll) wraz ze swymi kompanami, piliśmy herbatkę, jednocześnie rozmawiając przy wspólnym stole. Relaksowaliśmy się w ten sposób po harcach na placu zabaw.
Pojawiły się też u nas kartonowe potwory: połączenie dinozaurów, smoków i innych wytworów naszej fantazji. Jest nawet jeden robot. Prace techniczne z kartonu bardzo nam się podobają, dlatego nietrudno spotkać w świetlicy kartonowe zabawki: ludziko – zwierzęta z papierowych rulonów, samochodziki, ciuchcie i przedziwne machiny, a nawet maski. Te ostatnie możemy wykorzystać w teatrzyku, którego scena zrobiona jest – jakżeby inaczej – z ogromnego kartonu. Dzięki scenie niejednokrotnie stajemy się widzami i twórcami wymyślanych przez nas przedstawień.
Ostatnio w świetlicy zadbaliśmy też o zmysł węchu, a poniekąd również i smaku. Rozpoznawaliśmy zapachy ziół. Aromat rozmarynu przeniósł nas na leśną ścieżkę, pełną woni szyszek i drzew iglastych. Rozmaryn też ma igły! Szałwia pachniała lekarstwem. Dawniej Anglicy parzyli z niej napar, gdy nie znali jeszcze herbaty. A jeśli mowa o herbacie to wśród ziół nie zabrakło kilku rodzajów mięty – nietypowy wygląd miała mięta pieprzowa. Na koniec naszej przygody z poznawaniem ziół sprawdziliśmy czy szczaw faktycznie jest kwaśny – i był. Chociaż chłopcy dzielnie starali się to ukryć. Dobrze się przy tym wszystkim bawiliśmy. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć prezentujących nasze aktywne i twórcze zabawy! Zakładka SP2REDATV
Tekst: Kamila Kolleck
Zajęcia prowadziły:Kamila Kolleck i Katarzyna Piwecka-Witt